Quantcast
Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Brukselska reduta Ordona

W zamieszaniu ostatnich dni umknęły chyba uwadze większości zainteresowanych pyszne stwierdzenia Konrada Niklewicza o tym, jak wielkim sukcesem polskiej prezydencji był ostatni szczyt w Brukseli. „Pod przywództwem Polski został przygotowany pakiet systemowego wzmocnienia sektora bankowego” rzecze Niklewicz. „Europa pokazała, że potrafi wspólnymi siłami zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu” dodaje. A nie było lekko. „Dyskusja nad osiągnięciem porozumienia była trudna, gdyż w grę wchodziły setki miliardów euro” zauważa celnie Niklewicz (wszystkie cytaty za IAR).

Niestety, nie wszyscy w Europie przekonani są o licznych zaletach polskiego przywódcy, a o wielkości i ważności polskiej prezydencji – w szczególności. Na przykład taki „The Economist”, który chyba dostał się w ręce jakichś nieodpowiedzialnych czarnowidzów, bo jego wrażenia ze szczytu w Brukseli były całkiem odmienne.

„Tragedia planu ratunkowego przyjętego przez grupę euro polega na tym, że przewiduje mechanizmy i gwarancje, które nie przekonają inwestorów, ich obawy nieuchronnie powrócą, a nad euro zawiśnie znów widmo katastrofy” czytamy w najnowszym, sobotnim „The Economist”. Ustalenia szczytu są „w najlepszym razie – nieprzekonywujące”, w dodatku „niedoróbki w każdym elemencie tego triumfalnie przyjętego planu okażą się wkrótce ewidentne, inwestorzy się przestraszą, oprocentowanie obligacji zagrożonych krajów wzrośnie, banki będą miały problemy z finansowaniem i znowu grupie euro zagrozi katastrofa”. Wnioski? „Po całej tej euforii, która towarzyszyła ogłoszeniu planu ratunkowego, należy powiedzieć, że przywódcy znowu zawiedli. Będzie więcej kryzysów i więcej szczytów. Ale zanim w końcu wypracowany zostanie plan, który działa, koszty jego wdrożenia znacznie wzrosną”. Tyle „The Economist”.

Śmiem twierdzić, że na szczęście nic takiego jak odmienna ocena rangi wydarzeń w Brukseli (i rzekomej polskiej roli w owych wydarzeniach) nie przeszkodzi kontynuowaniu na krajowym podwórku propagandy sukcesu, której podstawowymi cechami są wszak czujność i spójność. Spójność szeregów chwalców oraz czujność wobec tez nieprawomyślnych. Kto wie, może w odpowiedzi na brutalne potwarze „Economista” doczekamy nawet czegoś na kształt pisanej na nowo (z okazji prezydencji) mickiewiczowskiej „Reduty Ordona”, ot coś w stylu poniższym:

Kryzysie, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy,
Gdy Greków za Bałkanem twoje straszą spiże,
Gdy poselstwo paryskie but Pekinu liże, -
Warszawa jedna twojej mocy się urąga,
I na spotkanie w Brukseli przywódców przyciąga,
Jedna polska prezydencja nie odwraca głowy,
I rzuca na kolana kryzys walutowy!

Można by ten wierszyk wprowadzić do kanonu lektur szkolnych wraz z obowiązkowym podręcznikiem Kazimiery Szczuki o aborcji oraz zeszytem ćwiczeń „500 sukcesów polskiej prezydencji”.

Nie miejmy wątpliwości, komu te 500 sukcesów zawdzięczamy. Jak szczyt pod przywództwem polskiej prezydencji, to i pod przywództwem polskiego przywódcy, a polski przywódca, jak wiadomo jest jeden – Donald Tusk. Wielki sukces Tuska w ratowaniu Europy nie dziwi, bo potrafi wiele. W końcu już wcześniej jego chwalcy opowiadali tym, jak to osobiście ratował Grecję przed kryzysem, że tak w ogóle to „dotknięty jest przez Boga wielkim geniuszem” (Sławomir Nowak), a niemowlaki na jego widok się uśmiechają (jedna z posłanek PO o reakcji swego dzidziusia na obraz premiera w telewizorze).

Amerykanie muszą żałować jednej rzeczy – że podczas wojny w Wietnamie nie mieli takiego rzecznika, jak Konrad Niklewicz. Gdyby mieli, to do dziś żyli by w przekonaniu, że tę wojnę wygrali.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra